Bardzo dużo facetów nie przywiązuje uwagi o dbanie skóry głowy a tak naprawdę od niej zależy czy będą nam włosy wypadały, czy fryzura będzie nam się dobrze układała, czy będziemy szybko łysieć. Oczywiście bardzo ważnym elementem jest nasza genetyka i to czy nasi rodzice, dziadkowie łysieli szybko lub mieli zakola ale tymi 3 krokami, które poniżej Wam przedstawię możecie opóźnić np wypadanie włosów, łysienie, pozbyć się czerwonych plamek czy nawet zniwelować łojotokowe zapalenie skóry.

1 krok

15 minut przed myciem głowy wetrzyj w skórę głowy kilkanaście kropli oleju. Może to być olej rzepakowy, oliwa z oliwek, olejek macadamia, olejek arganowy a po 15 minutach umyj głowę szamponem.

2 krok

Myj głowę 2 lub 3 razy w tygodniu letnią wodą lub nawet chłodną

3 krok

Podczas mycia głowy masuj ją ruchami okrężnymi i dociskaj mocniej palcami tak aby pobudzić lepsze krążenie

W mojej pracowni barber shop w Warszawie przywiązuję uwagę do mycia głowy i delikatnego masażu głowy pobudzającego krążenie krwi oraz do tego żeby brodę i głowę w miarę możliwości posmarować olejkiem i kwasem hialuronowym. Jeszcze na koniec taka mała porada dla brodaczy, jak rano kładziesz oleje na brodę to nie wycieraj rąk ręcznikiem tylko pozostałości tych olejków wetrzyj w skórę głowy i popraw to jeszcze niewielką ilością kwasu hialuronowego ( 1,5 lub 2 % )


Adalberto Barber Warszawa

Moja historia / przygoda z fryzjerstwem zaczęła się około 1986 r. we Włoszech w Rzymie. Mój wujek, który był Włochem prowadził tam salon fryzjerski. Często odwiedzaliśmy z rodzicami Rzym a ja od razu biegłem do salonu i przesiadywałem tam godzinami. Bardzo mi się tam podobało, miałem dużo przestrzeni i dużo fajnych zabawek takich jak nożyczki, brzytwy, suszarki :-). Nie raz chodziłem pozacinany to na rekach to na głowie. Raz nawet rodzice mnie nie poznali jak zrobiłem sobie fryzurę. Wyglądałem jakbym wpadł do sokowirówki :-) , ale nie będę sobie robił antyreklamy i dalej drążył tego tematu. Od najmłodszych lat wzrastałem w klimacie fryzjerstwa , uczyłem się , przyglądałem, a potem sam działałem na poważnie prowadząc swój salon, ale po kilku latach działalności chciałem robić większe interesy założyłem inne firmy. Raz było lepiej raz gorzej. Pracowałem też trochę na etacie w korporacji, ale i tak zawsze ciągnęło mnie do stylizacji fryzur i uczestniczyłem w różnych warsztatach fryzjerskich w Polsce, Włoszech i Anglii. Potem zdałem sobie sprawę, że człowiek szuka cały czas czegoś lepszego w życiu, spełniania zawodowego a nie potrafi docenić tego co już ma, co od zawsze miał i że to "coś" sprawia mu największą radość i przyjemność w pracy. W moim przypadku jest to zamiłowanie do fryzjerstwa! Uwielbiam tworzyć nowe fryzury, zawsze są inne i można porównać je do czystej kartki papieru, którą zapełnia się literami i powstaje potem piękny wiersz. Podobnie jest z fryzjerstwem, dostaje czystą głowę i zamiast pisania liter :-) biorę w rękę nożyczki i staram się wycinać piękne kształty, włosek po włosku, aby komponowały się w jedną piękną bryłę, fryzurę.

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.